Potrzeby urbanistyczne rosły, a dostępne normy i rozwiązania nie do końca były wystarczające. Z tego względu posiłkowano się często dowolnym interpretacjami kwestii uregulowanych w przepisach czy nakazach przepisów miejscowych.
Przez co niewątpliwie międzywojenne rynek nieruchomości stał przed wieloma wyzwaniami, a nawet mówiąc kolokwialnie; gnębiły go specyficzny bolączki. Z drugiej strony sprawy nieruchomości to także obszar możliwości do inwestowania.